Omar gra z tatusiem w nową grę. Są rycerzami i muszą uwolnić księżniczkę. Po raz kolejny Omar wygrywa i pierwszy zjawia się na mecie. Uradowany krzyczy:
Omar: Hura, uratowałem księżniczkę!!
Mama: Omarku, ożenisz się z księżniczką?
Omar (bez chwili namysłu): TAK!!
Mama: Będziesz miał żonę księżniczkę?
Omar (chwila namysłu, jakby nie całkiem o to mu chodziło): Żonę księżniczkę?? Tak... (w głosie słychać lekkie rozczarowanie)
Po chwili...
Omar: Mamusiu zostaniesz moją żoną księżniczkę??!!??
Mama: Musisz zapytać tatusia czy się zgodzi bo ja jestem jego żoną.
Omar: Tatusiu... mama może zostać moją żoną księżniczką?? Ale tylko dzisiaj!!
Tatuś się zgodził pod warunkiem, że tylko dzisiaj :)
Jutro jego żoną księżniczką będzie babcia a pojutrze ciocia!
Oto co Omar dostał od Mikołaja, bo przecież był grzeczny (czego nie można powiedzieć o mamusi:) )
FAJNA GRA :-);a jakie fajne getry ma Omarek:-)
OdpowiedzUsuń