wtorek, 31 stycznia 2012

Umiem czytać!

Mamo ja już umiem czytać!! - woła Omar
To ja ci coś napiszę a ty to przeczytasz - mówi mama

OMAR - pisze mama
OMAR - czyta Omar
MAMA - pisze mama
MAMA - czyta Omar
TATA - pisze mama
TATA - czyta Omar
PATRYK - pisze mama
WUJEK ROMEK - czyta Omar


poniedziałek, 30 stycznia 2012

Królowa

Mamo zrób tak jak ja na głowie a będziesz moją Królową!




sobota, 28 stycznia 2012

Bałwanek

Przyszła zima a my z niej skorzystaliśmy. Zanim przyszły mrozy udało nam się ulepić bałwana. Nam czyli Oli i mi bo Julka jest jeszcze za mała.

Mieliśmy plan - ulepić największego bałwana na świecie. Praca zapowiadała się ciężka i trudna...



Starsi tylko plątali się pod nogami i przeszkadzali...


Po skończonej robocie było co podziwiać!


Intruzów, którzy chcieli zburzyć nasze dzieło trzeba było przepędzać śnieżkami


Olka nadała ostateczny szlif


Nasz Bałwan był prawie gotowy


Nie! jednak nie był idealny więc musiałem go zburzyć!!


Za co oberwało mi się od Olki i musiałem uciekać!!


Trudno, trzeba było zacząć prace od nowa!


Jeszcze nos...


Kontrola wytrzymałości...


Poprawiam krzywy guzik...


Bałwan-Teletubiś gotowy!!


Pasują do siebie?


Byliśmy z siebie dumni!



Ach co to była za zabawa. Śnieg biały jak mleko, słońce jak w ciepłych krajach. Czego chcieć więcej?
Ok. Co ja będę tu ściemniać. Prawda o naszym bałwanie jest zupełnie inna. Ale umówmy się... o tym się nie mówi :)






czwartek, 19 stycznia 2012

Dzień Babci i Dziadka

Dzień Babci i Dziadka jest dopiero w weekend, ale my świętowaliśmy już wczoraj. Nasza grupa w przedszkolu przygotowała przedstawienie, na którym nie mogło zabraknąć moich gości. Przybyli wszyscy. Dwie babcie i dwóch dziadków. Byłem bardzo zadowolony gdy ich zobaczyłem wchodząc na scenę-dywanik. Oczywiście zanim zaczęliśmy przedstawienie nasza Pani pozwoliła wszystkim pomachać, bo bez tego ciągle byśmy zaglądali czy chociaż nasi dziadkowie nas widzą.
Przedstawienie poprzedzone było wieloma próbami. Każdy z przedszkolaków miał swoją rolę, śpiewaliśmy piosenki i tańczyliśmy. Na próbach wszystko szło sprawnie i bez problemu jednak w dniu przedstawienia byliśmy tak zdenerwowani, że pozapominaliśmy kolejność a nawet swoje wierszyki. Ja oczywiście niczego nie zapomniałem ;-)
Występ był o dziadku i babci, którzy ciągną rzepkę. Potrzebowali wielu pomocników, więc wszyscy mieliśmy co robić. Później śpiewaliśmy piosenki.
Nasze przedstawienie wszystkim się bardzo podobało. Babcie i dziadkowie byli zachwyceni. Mamusia jako fotograf też się spisała, więc zapraszam do obejrzenia zdjęć.






niedziela, 15 stycznia 2012

wtorek, 10 stycznia 2012

Gdzie jest zima?

Dzień za dniem mijają szybko. Ciągle przedszkole i przedszkole. W przedszkolu tylko leżakowanie i leżakowanie. Jak ja nie lubię leżakowania. Pani Justyna powiedziała, że wiosną nie będę musiał już leżakować. To dobrze, bo ja tego nie lubię.
Zaraz zaraz... przecież na podwórku jest (bywa) 7-8 stopni, nie ma śniegu, pada deszcz. Czy to zima? Nie, to wiosna, dlatego ja już nie chce leżakować.
Na szczęście w domu mogę zajmować się ulubionymi sprawami, czuli lego i gry planszowe. Jak ja to UWIELBIAM!!