wtorek, 6 września 2011

Jeszcze jeden ostatni wakacyjny weekend

Ok już był koniec wakacji ale ostatni weekend był tak słoneczny że zabrałem rodziców do parku. Poszliśmy ja , mama, tata i piłka. Początkowo mieliśmy pokopać piłkę i zjeść lody jednak trafiliśmy na odjazdowy plac zabaw. Na pierwszym, małym było pusto. Nie było w ogóle dzieci. Na drugim było kilkoro, ale było bardzo fajnie. Nowe zjeżdżalnie, trampolina i linowa konstrukcja do wspinaczki. Ona podobała mi się najbardziej. Była wielka, niebezpieczna i trudna, ale sobie z nią poradziłem. Raz tylko straciłem grunt pod nogami, ale złapałem się rękoma i utrzymałem się. Tatuś chciał mi pomagać ale ostatkiem sił znalazłem linę, na której mogłem postawić nogi i byłem uratowany.
W niedzielę też poszliśmy na ten plac zabaw ale było strasznie dużo dzieci. Nie było gdzie nosa wcisnąć, więc poślizgałem się trochę a później zjedliśmy lody i wróciliśmy na nasz plac zabaw pograć w piłkę.









 









Dziś od rana leje więc już chyba zaczęła się jesień. Szkoda mi lata, ale cieszę się że było bardzo udane.

2 komentarze:

  1. Fajnie, że lato było bardzo udane. Będziesz miał co wspominać jesienią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Omarek wykapany tatuś :-); a i z tatusiem chyba najbardziej lubi sie bawić;-);śliczne fotki!!

    OdpowiedzUsuń