środa, 14 stycznia 2015

Urodzinki Aśki

Oj jakoś tak... się przeciągnęła relacja z urodzin mojej Gwiazdy. Przyznam ze zamieszania przy tym było sporo bo koniec grudnia, termin tuż przed świętami nie sprzyja zakupom, przygotowaniom i organizacji czegokolwiek. Ale aby nie odbiegać od tematu chwalę moją córę. Już jest pełnoprawną dwulatką. Jej bunt już również oficjalnie mogę nazywać buntem dwulatka. Po przyjęciu urodzinowym piosenkę Sto Lat zna na pamięć :)
Od brata dowiedziała się że urodziny oznaczają prezenty, a prezentu są do dzielenia się :) Jakby nie patrzeć dostała parę całkowicie trafionych z którymi nie rozstaje się do dziś. Najbardziej przypadł jej do gustu mikrofon bo jako (prawie)profesjonalna piosenkarka używa go codziennie.
Aha był też tort i świeczki. Tort dwupiętrowy mojej dwulatki wywołał dyskusję na temat ilości pięter na kolejne urodziny :)
Dobra... to zostały już tylko zdjęcia :)




Na deser tort :)



1 komentarz:

  1. Mozna prosic o dostep do starej wersji Twojego kulinarnego bloga?
    Brakuje mi go :)

    OdpowiedzUsuń