Aśka rośnie jak na drożdżach. Codziennie pokazuje nam nowe sztuczki. Potrafi już raczkować, staje na nogi, czasem mówi więcej ode mnie. Bardzo lubię się z nia bawić. Jak kładę się obok jej kojca zawsze do mnie podejdzie i stuka mnie żebym sie z nią bawił. Woła ABA i podskakuje z radości.
Aśka jest taką śmieszką- gadułką. Zawsze jak wracam z przedszkola podskakuje na mój widok i cieszy się że będzie mogła się ze mną pobawić. Niestety czasami choruje. Właśnie jest przeziębiona i ma olbrzymi katar. Nie przeszkadza to jej jednak psocić. Wczoraj wyrwała kartkę z mamy nowej książki z przepisami. Oczywiście nikt się na nią nie gniewał a kartka już została doklejona.
wtorek, 20 sierpnia 2013
niedziela, 18 sierpnia 2013
Umiem jeździć na rowerze!
Umiem, nauczyłem się. Byłem z rodzicami i Aśką na spacerze i właśnie wtedy nauczyłem się jeździć na dwóch kółkach. Nawet nie wiedziałem że to takie fajne! Trochę się bałem na początku ale okazało się że nie ma czego.
A było to tak: Mama szła obok mnie trzymając rower za drążek. Zapytałem ją czy mnie trzyma. Rak - zawołała mama ale jej głos wydał się jakiś cichy. Okazało się że była już daleko z tyłu i wcale mnie nie trzymała. Jechałem już SAM!! A Aśka mi kibicowała.
A było to tak: Mama szła obok mnie trzymając rower za drążek. Zapytałem ją czy mnie trzyma. Rak - zawołała mama ale jej głos wydał się jakiś cichy. Okazało się że była już daleko z tyłu i wcale mnie nie trzymała. Jechałem już SAM!! A Aśka mi kibicowała.
Był też upadek
A nawet dwa
Mama powiedziała że dopiero po upadku stałem się prawdziwym rowerzystą
czwartek, 15 sierpnia 2013
Wczasy na Mazurach - fotorelacja
Po powrocie znad morza pojechałem z babcią i dziadkiem na Mazury. Myło bardzo fajnie mimo że tęskniłem za rodzicami. Dziadkowie zapewnili mi wiele rozrywek.
Za to moja siostra w lipcu zaczęła już siedzieć, a nawet wstawać na kolankach
Subskrybuj:
Posty (Atom)