i wciąż pada...
wtorek, 18 grudnia 2012
sobota, 8 grudnia 2012
Choinka domowej produkcji
W tym roku dopisał nam urodzaj choinek w domu. Postawiliśmy na prace ręczne dlatego pierwszą z nich wyprodukowałem sam! Z małą pomocą mamusi. Jest kolorowa bo tak jest weselej. Jest niewielka, żeby zmieściła się na szafce. I nie potrzebuje bombek więc jest bezpieczna :D
Zresztą sami zobaczycie.
Druga, która jeszcze nie doczekała się zdjęcia została kupiona przez tatusia na kiermaszu świątecznym w przedszkolu. Sam ja wybrałem! Też jest ręcznie robiona ale nie taka ładna jak ta moja :)
Zresztą sami zobaczycie.
Druga, która jeszcze nie doczekała się zdjęcia została kupiona przez tatusia na kiermaszu świątecznym w przedszkolu. Sam ja wybrałem! Też jest ręcznie robiona ale nie taka ładna jak ta moja :)
środa, 5 grudnia 2012
Dzień Lego
Uwielbiam Lego, zresztą chyba jak każdy chłopiec. Razem z tatusiem wybraliśmy się na pokazy Lego. to już druga moja taka wyprawa. Kiedyś opowiadałem Wam o miasteczku Lego, tym razem dzień poświęcony był Ninjago. To są moi ulubieni bohaterowie. 4 chłopaków, którzy są ninja, dziewczyna, mały zielony ninja i ich nauczyciel. To jest cała drużyna. Uwielbiam oglądać ich przygody na DVD, mam tez książki i figurki, którymi się bawię.
Właśnie w ostatni weekend w jednej z galerii można było bawić się, budować wielkiego Zielonego Ninja i brać udział w konkursach. Nie uwierzycie, ale właśnie konkursy były najfajniejsze. Najpierw ze starszymi chłopakami grałem, ale szybko odpadłem. Później udało mi się zająć drugie miejsce. Dodam, że to lego jest od 6 (figurki) i 8 (klocki) lat. Brałem tez udział w konkursie budowania domku mikołaja, zająłem też 2 miejsce.
W nagrodę dostałem czadową opaskę zielonego Ninji i naklejki. Było bardzo fajnie.
Właśnie w ostatni weekend w jednej z galerii można było bawić się, budować wielkiego Zielonego Ninja i brać udział w konkursach. Nie uwierzycie, ale właśnie konkursy były najfajniejsze. Najpierw ze starszymi chłopakami grałem, ale szybko odpadłem. Później udało mi się zająć drugie miejsce. Dodam, że to lego jest od 6 (figurki) i 8 (klocki) lat. Brałem tez udział w konkursie budowania domku mikołaja, zająłem też 2 miejsce.
W nagrodę dostałem czadową opaskę zielonego Ninji i naklejki. Było bardzo fajnie.
niedziela, 18 listopada 2012
Mały Mistrz Kuchni - sałatka jarzynowa
Czy już Wam mówiłem że zostałem Małym Mistrzem Kuchni? Odkąd zacząłem pomagać mamie robi coraz smaczniejsze dania. Tym razem robiliśmy najsmaczniejszą na świecie sałatkę jarzynową dla taty. Podobno wyszła bardzo smaczna. Ja nie wiem, bo ja nie jadam warzyw.
A dziś w ten jesienny niedzielny poranek sam nakryłem do śniadania i pomogłem tatusiowi pozbierać po śniadaniu.
A dziś w ten jesienny niedzielny poranek sam nakryłem do śniadania i pomogłem tatusiowi pozbierać po śniadaniu.
czwartek, 15 listopada 2012
Wrześniowa wycieczka i spotkanie z wiewiórką
Nie miałem okazji opowiedzieć o wycieczce do Warszawy. Moje warszawskie siostry zabrała mnie do wielkiego parku. Byliśmy w Łazienkach gdzie najbardziej podobał mi się park. Widziałem tam pawia, zbierałem żołędzie a nawet karmiłem wiewiórki. polecam wszystkim taki spacer.
poniedziałek, 12 listopada 2012
piątek, 9 listopada 2012
Pięć lat minęło jak jeden dzień
Czas leci szybko. Bardzo szybko. Niedawno były wakacje, później moje urodziny, spadł śnieg, później zniknął a wczoraj zacząłem pisać list do Mikołaja. Fajna sprawa :)
Z najważniejszych i najfajniejszych wydarzeń minionych dni były moje urodziny. Pomogli mi zorganizować je rodzice. Odbyły się w najfajniejszym miejscu na świecie czyli w Krainie Smyka, gdzie świętowałem tez swoje pierwsze urodziny. Tym razem miałem więcej gości. Byli koledzy z przedszkola i nie tylko z przedszkola, były też moje dwie siostry. Brakowało jeszcze dwóch ale one mieszkają daleko.
Dostałem dużo fajnych prezentów i przede wszystkim świetnie się bawiliśmy. Były zjeżdżalnie, wyścigi na samochody, walka na balonowe miecze i oczywiście tory. To były moje najlepsze urodziny pod słońcem!
Z najważniejszych i najfajniejszych wydarzeń minionych dni były moje urodziny. Pomogli mi zorganizować je rodzice. Odbyły się w najfajniejszym miejscu na świecie czyli w Krainie Smyka, gdzie świętowałem tez swoje pierwsze urodziny. Tym razem miałem więcej gości. Byli koledzy z przedszkola i nie tylko z przedszkola, były też moje dwie siostry. Brakowało jeszcze dwóch ale one mieszkają daleko.
Dostałem dużo fajnych prezentów i przede wszystkim świetnie się bawiliśmy. Były zjeżdżalnie, wyścigi na samochody, walka na balonowe miecze i oczywiście tory. To były moje najlepsze urodziny pod słońcem!
wtorek, 28 sierpnia 2012
Wakacje dobiegają końca
Moje wakacje niedługo się kończą. Czeka mnie jeszcze jedna ciekawa wycieczka. Mam nadzieję że rodzice zabiorą mnie w bardzo ciekawe miejsce.
Te wakacje były bardzo intensywne. Właśnie wczoraj wróciłem od babci i dziadka. Do tej pory bardzo dużo się nauczyłem. Najbardziej podobało mi się z mamusią w kuchni. Nauczyłem się robić różyczki, sok z jabłek i ośmiorniczki z makaronów. Sami zobaczcie jak sobie radziłem. Uwielbiam pomagać mamie w kuchni.
Te wakacje były bardzo intensywne. Właśnie wczoraj wróciłem od babci i dziadka. Do tej pory bardzo dużo się nauczyłem. Najbardziej podobało mi się z mamusią w kuchni. Nauczyłem się robić różyczki, sok z jabłek i ośmiorniczki z makaronów. Sami zobaczcie jak sobie radziłem. Uwielbiam pomagać mamie w kuchni.
Subskrybuj:
Posty (Atom)