niedziela, 3 października 2010

Przeziębienie

Nawet największy twardziel czasami łapie przeziębienie. Zwłaszcza, że chodzi ze zgraja łobuzów do jednego przedszkola :) Według Pani Doktor złapałem wirusa. Ale ja ostatnio tylko próbowałem złapać zajączka. Nawet dwa razy. Pierwszy raz jak spadłem z obrotowego krzesła a drugi raz w swoim pokoju.
Podczas choroby siedziałem z mamusia w domu i wcale się nie nudziłem. Mamusia wymyślała mi ciągle nowe zabawy. Układaliśmy puzzle, rysowaliśmy, rozwiązywaliśmy zadania z książeczki, oglądaliśmy bajki i nauczyłem się nową piosenkę. Jednak tydzień w domu to strasznie długo. Mimo atrakcji i dobrej zabawy. Chyba już chciałbym pójść do przedszkola.




 

1 komentarz:

  1. My już mamy pierwszą jesienną infekcję za sobą. Zdrowiej szybko Omarku :-) Szkoda czasu na chorowanie. Chociaż to niestety raczej początki plagi gryp i infekcji tej jesieni :-/ Oby wszystkie Was omijały! :-)

    OdpowiedzUsuń