piątek, 20 kwietnia 2012

Wiosenne porządki

Postanowiłem zrobić porządki... na głowie. Już mnie nikt nie będzie nazywał Księżniczką, ani mylił z dziewczynką. Mało tego, moja nowa fryzura nie jest już fryzurą chuligana a po prostu chłopca.
Po raz pierwszy byłem u prawdziwego fryzjera. A właściwie Pani Fryzjerki ! Pani Justyna była bardzo fajna. Ma syna starszego ode mnie trochę, który ma fajne zabawki. Trochę z Panią Justyną porozmawialiśmy o Lego, Hero Factory, Bakuganach i innych Ben Tenach. Było spoko!
A jak Wam się podoba moja nowa fryzurka?





 



poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Jazda próbna

Zbudowali mi za domem drogę w sam raz do jazdy rowerem. Nie ma na niej samochodów ani pieszych. Prowadzi do fajnego jeziorka.
Fajnie jest w tym moim mieście.







niedziela, 15 kwietnia 2012

Rower

Przygotowania do sezonu rowerowego trwają...







piątek, 13 kwietnia 2012

Lody

Sezon lodowy uważam na otwarty!!

Po wizycie u Pani Logopedy mamusia zabrała mnie na lody. Były pyszne!

wtorek, 3 kwietnia 2012

Kwiatek

Mamo Mamo, zrobiłem dla Ciebie kwiatka...
ale ja go zrobiłem...
więc kwiatek będzie MÓJ!

niedziela, 1 kwietnia 2012

Miasto klocków czyli Lego City

Dziś byłem na otwarciu nowego sklepu z zabawkami w moim mieście. Zacznę od tego, że taki sam sklep mam niedaleko mojego domu i bardzo lubię go odwiedzać. Mają tam największy wybór Lego, moich ulubionych klocków.
Dziś na otwarciu nowego sklepu było wszystko z Lego. Najbardziej podobała mi się tablice na której z klocków układaliśmy miasto LegoCity i wielki strażak z prawie 20 tyś klocków.
Było bardzo dużo dzieci, jeszcze więcej klocków. Były też konkursy i dużo dużo zabawy.
Ja brałem udział w dwóch konkursach. W pierwszym trzeba było ułożyć z klocków samolot, za który dostałem nagrodę - Lego Duplo. W drugim konkursie trzeba było ułożyć wielkanocnego zając. I tez udało mi się to zadanie a w nagrodę dostałem zestaw klocków Lego City.
Zabawa była świetna. Szkoda że tak rzadko otwierają się nowe sklepy z zabawkami.

Byłem chyba pierwszym dzieckiem, które zaczęło się bawić.


Później dołączyło do mnie więcej dzieci


Gdy zaczął się pierwszy konkurs konkurencja była duża.


W pierwszym konkursie musieliśmy zbudować samolot. Mieliśmy na to tylko pół godziny. Mój samolot był bardzo nowoczesny i miał pilota.


W drodze do jury z moją pracą


A tu już cieszę się z wygranej pokazując ją dziadkowi, który mi dziś towarzyszył. (W tle widać jak starsi chłopcy budują ogromnego strażaka. Miał już on nogi i ręce)


A to jest Miasto LegoCiti które chciałbym mieć na ścianie w moim pokoju.


Później przyszedł czas na własne kreatywne budowle. Bawili się mniejsi i więksi. Jak ktoś był za mały to stawał na stół, a jak ktoś był za duży... hmmm za dużych nie było. Wszyscy bawili się świetnie.







Przyszedł czas na drugi konkurs. Tym razem musiałem zbudować króliczka wielkanocnego. 
Oto moja konkursowa praca


...Nagroda... 


... I radość!!


Uwielbiam LEGO!!