niedziela, 26 czerwca 2011

Wakacje i atak ospy

Witam po długiej długiej przerwie. Najmocniej chciałem uściskać dziadka Adusia i obiecać że postaram się poprawić.
Wiele się wydarzyło i wiele się zmieniło. Najważniejsze jest to że chorowałem na ospę, byłem cały w pryszczach i siedziałem z mamusią w domu. Podobno było mi tak dobrze że sporo dzieciaków z przedszkola mi pozazdrościło i jak tylko wróciłem to oni postanowili się pochorować. Byłem pierwszy w mojej grupie :)
Teraz jest już dobrze, nie jestem już jak biedronka i harcuję na całego.
Zbliżają się wakacje. Moje przedszkole będzie zamknięte przez cały miesiąc! Ja zaplanowałem już sobie ten czas. Pojadę na wycieczkę dookoła świata. Muszę tylko powiedzieć o tym rodzicom.
Na początek to tyle... i jeszcze zdjęcia...



Zdjęcia nie są drastyczne dlatego mogę się na nich pokazać. A już niedługo bieżące relacje z mojej niecodziennej codzienności. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz